28 kwi 2010

nowe

Mam Nowego Boga. I mam Nową Siebie. Świat też się zrobił nowy. Bo na dodatek w to wszystko wmieszała się wiosna. Trochę szkoda, że Boga i Siebie nie znalazłam parę lat wcześniej. Ale ten rodzaj rozmyślań akurat prowadzi donikąd. Ważniejsze, że w ogóle znalazłam i w sumie wcale nie tak późno. Ale czuję się śmiesznie. Jakbym miała na nowo nauczyć się chodzić...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz