18 sie 2009

noc

Znów bezsenna. Przysypiać zaczęłam dopiero po burzy. Jak już się wyhuczało i wylało. Wcześniej tylko się przewracałam z boku na bok. Czy ta bezsenność stanie się regularna? Jeśli tak, to muszę się nauczyć ją zagospodarowywać. Wstawanie o 1 nad ranem do kompa w celu popchnięcia tłumaczenia naprzód wciąż lekko szwankuje, bo leżąc ciągle mam nadzieję, że lada moment zasnę. Strasznie irytujące jest tracenie czasu na bezsenność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz